Abstrakt
DOI: http://doi.org/10.26333/sts.xxviii.06
Andrzej Grzegorczyk zmarł 20 marca 2014 r. Miał 91 lat, ale nie spodziewaliśmy się jego odejścia, bo prawie do ostatnich chwil pracował twórczo, a jego siły intelektualne wydawały się nienaruszone. We wspomnieniach podkreślano, że był ostatnim dobrze znanym na świecie przedstawicielem polskiej logiki ubiegłego stulecia. To prawda, ale jeszcze ważniejsze wydaje się to, że był bardzo nietuzinkową postacią, człowiekiem aktywnym naukowo i społecznie, a zarazem duchem osobnym, chadzającym własnymi ścieżkami.