Abstrakt
DOI: http://doi.org/10.26333/sts.xxvii.02
Jak zatem wyrazić główną konkluzję naszych rozważań? Najważniejszym ich wnioskiem wydaje się teza przypisująca wypowiedziom niedosłownym, takim jak wypowiedzi metaforyczne, pewien sens – niezależnie od tego, czy potrafimy podać ich dosłowną parafrazę. O przysługiwaniu im takiego sensu decyduje nasze poczucie rozumienia tych wypowiedzi. Jest ono niezbędne do tego, abyśmy mogli podjąć próby wyrażenia ich w sposób dosłowny. Jeśli uda nam się to osiągnąć, żywimy nie tylko poczucie rozumienia tych wypowiedzi, ale również to, co nazywamy ich właściwym rozumieniem. Różni się ono od poczucia rozumienia m.in. swym intersubiektywnym charakterem. Stąd jego metodologiczna wyższość nad owym subiektywnym poczuciem. Uzasadnia ona postulat dosłownej parafrazy głoszonych przez nas wypowiedzi metaforycznych – tam, gdzie to jest możliwe. Na szczególną trudność realizacja tego postulatu natrafia w stosunku do twierdzeń należących do owej filozofii egzystencjalnej – filozofii, która przez pewną wartościującą „wizję” ludzkiego bytu stara się dotrzeć do jego ukrytego sensu. Sądzę, że waga, jaką tego rodzaju filozofia ma dla naszego życia, powinna rozgrzeszyć ją z jej metodologicznych ułomności.